05-19-2017, 02:18 PM
Czytałem niedawno artykuł ukazujący kulisy oskarżenia o korupcję, których celem był Marcin Idzik. Bardzo ciekawy artkuł, dający wiele do myślenia dla wszystkich tych, którzy bezkrytycznie podchodzą do wieści z różnego rodzaju mediów na temat zatrzymań osób oskarżanych o korupcję i inne tego typu przewinienia. Opowiedziana w tym artykule historia mówi o tym jak bezwzględne są działania władzy cywilizowanego kraju, która chce osiągnąć zamierzone cele. Bohatera tej historii wrobiono w korupcję, z tego powodu stracił on posadę prezesa w znaczącej spółce skarbu państwa, a to wszystko bez wystarczających dowodów przeciw niemu. Po dwóch latach dopiero oczyszczono go z zarzutów.
"Biednym jest się dopiero kiedy już się niczego więcej nie chce"