12-07-2015, 09:17 PM
Witam serdecznie, moja bliska znajoma a właściwie moja przyjaciółka ma kłopoty. Ostatnio spotkała ją ogromna tragedia rodzinna, jej mąż i córka zginęli w skutek wypadku komunikacyjnego . Katarzyna doznała silnego szoku, kilka dni, a właściwie do pogrzebu nic nie mówiła. Na pogrzebie powiedział tylko żegnajcie na cmentarzu. Teraz niby coś mówi, ale raczej egzystuje niż żyje. Rzuciła pracę zamknęła się w domu. Przestała odbierać nasze telefony. Zamknęła się na świat i na przyjaciół. W takiej sytuacji nie wiadomo jak się zachować , czy pozwolić jej na cierpienie w samotności, czy przeciwnie nie zostawiać jej samej w tak ogromnym bólu i rozpaczy. Aktualnie została sam na świecie, wszyscy z jej rodziny już nie żyją. Ona i mąż byli jedynakami. Mieli tylko jedną córkę. Nasza grupa przyjaciół bardzo się martwi o Katarzynę , nie mamy pojęcia jak jej pomóc , co robić. To szalenie trudne a dla niej, to niewyobrażanie trudne. Obawiamy się czy Katarzyna nie zechce targnąć się na własne życie.