Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Problem.
#1
Witam serdecznie, moja bliska znajoma a właściwie moja przyjaciółka ma kłopoty. Ostatnio spotkała ją ogromna tragedia rodzinna, jej mąż i córka zginęli w skutek wypadku komunikacyjnego . Katarzyna doznała silnego szoku, kilka dni, a właściwie do pogrzebu nic nie mówiła. Na pogrzebie powiedział tylko żegnajcie na cmentarzu. Teraz niby coś mówi, ale raczej egzystuje niż żyje. Rzuciła pracę  zamknęła się w domu. Przestała odbierać nasze telefony. Zamknęła się na świat i na przyjaciół. W takiej sytuacji nie wiadomo jak się zachować , czy pozwolić jej na cierpienie w samotności, czy przeciwnie nie zostawiać jej samej w tak ogromnym bólu i rozpaczy. Aktualnie została sam na świecie, wszyscy z jej rodziny już nie żyją. Ona i mąż byli jedynakami. Mieli tylko jedną córkę. Nasza grupa przyjaciół bardzo się martwi o Katarzynę , nie mamy pojęcia jak jej pomóc , co robić. To szalenie trudne a dla niej, to niewyobrażanie trudne. Obawiamy się czy Katarzyna nie zechce targnąć się na własne życie.
Odpowiedz
#2
Witam, po tym strasznym zdarzeniu nie można dziwić się, że wasza przyjaciółka zamknęła się w sobie. Podejrzewam, że w ten sposób chce w przepracować ten ból, który pozostanie w jej sercu już do końca życia. Musicie koniecznie poszukać fachowej pomocy dla swojej przyjaciółki. Ja również obawiam się o jej życie, jeśli już nie widzi w nim sensu to może próbować sobie je odebrać. Najlepszym wyjściem będzie  dobry psycholog katowice. Tylko prawdziwy fachowiec w dziedzinie psychoterapii jest w stanie dotrzeć do duszy osoby tak bolesne zranionej przez życie. Ona musi na nowo odnaleźć sens życia, który zabrała jej tragedia. Musicie delikatnie okazywać jej swoją obecność,pokazywać że jesteście przy niej. Wiadomo, że nie zacznie tańczyć ale będzie wiedziała, że ma na kogo liczyć. http://gabinet-psycholog.pl/psycholog/
Odpowiedz
#3
Masz rację ona musi wiedzieć, że nie jest sama. Wcześniej myśleliśmy, że ona nie chce po prostu naszego towarzystwa. Od jutra zabieramy się do przekonywania Katarzyny do rozmowy z psychologiem, dziękuję za odpowiedź , pozdrawiam.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości