Co uważacie na temat tej reformy? Bo jako mama czterolatka, jestem do tego bardzo sceptycznie nastawiona.

Też jestem wielkim sceptykiem. Sześciolatek sześciolatkowi nierówny. Rodzice powinni mieć w tej kwestii decydujący głos. W końcu oni wiedzą najlepiej.

Otóż to! Rodzice najlepiej znają swoje dzieci i wiedzą, czy ich sześciolatek jest już gotowy na szkołę czy może jednak lepiej poczekać jeszcze rok. Nie rozumiem dlaczego zabrano im decydujący głos.

Jako rodzic i pedagog jestem zdania , że miejsce sześciolatków jest w przedszkolach . Koniec i kropka.

Tak małe dzieci powinny bawić się w przedszkolu a nie siedzieć w szkolnych ławkach , taka jest prawda

wyobrażcie sobie ze klasa pierwszoroczna która załóżmy będzie miała 6 lat będzie w tej samej szkole co 14 latki ( jeśli wejdzie ustawa o zamkniecie gimnazjum ) nie wyobrażam sobie tego ..

W polskim szkolnictwie niestety wszystko według mnie się pogarsza... A co do 6 lat i pójścia do szkoły, to faktycznie są różne 6-latki.
Zależy jeszcze w jakim miesiącu się dziecko urodziło, czy na początku czy końcu roku... Robi to dużą różnicę.